W TROSCE O RODZINY


Nie ulega wątpliwości, że w ostanich dziesięcioleciach jesteśmy świadkami wielkiego ataku na rodzinę i małżeństwo, i to na całym świecie. Społeczeństwa poddają się presji lobby, którym zależy na tym, żeby małżeństwo zrelatywizować, zalegalizować związki partnerskie i także związki homoseksulane zrównać z małżeńskimi. Także na polu wychowania dzieci i młodzieży nie brak jest ingerencji zmierzającej do zachwiania tradycyjnego modelu wychowania. Nie mówiąc o całej batalii związanej z przemianą spojrzenia na wartość życia ludzkiego – od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Rozpoznał to św. Jan Paweł II i w swoim ponad dwudziestoletnim nauczaniu papieskim ciągle wołał o zachowanie wartości ludzkich, które człowieka zdobią i wyróżniają wśród wszystkich stworzeń na ziemi.

Katolickim małżonkom stawia się podczas spisywania protokołu przedmałżeńskiego pytanie o cel mażeństwa, czy nie wykluczają żadnego jego pierwiastka: „ani wierności małżeńskiej, ani nierozerwalności, ani skierowania na wzajemne dobro oraz potomstwo”. Jest jeszcze drugie pytanie do kandydatów: „czy są gotowi żyć w swoim małżeństwie jako katolicy, dzieci ochrzcić w Kościele katolickim i je wychować w wierze katolickiej”.

W wielu rozmowach z Parafinami słyszę troskę o małżeństwa i rodziny w naszej Parafii. Problemy w rodzinach i małżeństwach dotyczą niewierności, rozwodów, przemocy, pijaństwa, utraty wiary i odchodzenia od Kościoła. Myślę, że warunki życia na emigracji jeszcze bardziej potęgują te problemy.

W związku z tym w drugie piątki miesiąca zapraszamy na Msze Święte do Bochum w intencji małżeństw i rodzin naszej Parafii (tp).