Czwartek 2 kwietnia 2020


Czwartek V Tygodnia Wielkiego Postu – 2.04.2020

Ewangelia J 8, 51-59 – Abraham ujrzał mój dzień

Kim jest Jezus dla mnie?

Bóg w Starym Testamencie zawiera z Abramem (hebr. kochaj ojca) przymierze, zmienia mu imię na Abraham (hebr. wywyższony ojciec) i błogosławi mu, że będzie ojcem mnóstwa narodów. W Księdze Rodzaju do 17 rozdziału Abram pozostaje przy swoim starym imieniu. Podczas zawarcia przymierza następuje zmiana imienia. Przymierze to zawarte raz między Bogiem , a Abrahamem i jego potomstwem jest trwałe i szczególne. W odróżnieniu od bóstw ludów sąsiednich jest to Bóg żywy, osoba, z którą można jak z osobą się komunikować i obcować. Bóg Abrahamowi dał na własność kraj Kanaan (hebr. kraj niski, nizinny), obiecaną krainę, dał ją na zawsze jemu i jego potomkom. Przymierze to będzie wielokrotnie zrywane przez ludzi, a Bóg będzie je wielokrotnie odnawiał. Bóg powiedział do Abrahama: „Ty, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną”. Bóg pamięta o swoim przymierzu (por. Ps 105[104], 8a) – jak śpiewał psalmista – pamięta o obietnicy danej tysiącu pokoleń, o przymierzu, które zawarł z Abrahamem, przysiędze danej Izaakowi (w. 9).

Znów Żydzi nie zrozumieli słów Jezusa: „Jeśli kto zachowa Moją naukę, nie zazna śmierci na wieki”. Myśleli oni o zwyczajnej śmierci, przecież i Abraham i prorocy poumierali. A kim siebie czyni Jezus? Mówi o Ojcu, który otacza Go chwałą, a którego Żydzi nazywają „naszym Bogiem”. Jezus zarzuca im, że Go nie znają. Jezus w przeciwieństwie do nich Go zna, jest z Nim zjednoczony i przez z Niego został posłany na ziemię. A słowa: „Zanim Abraham stał się, Ja jestem” wywołały u nich wielki gniew.

Pomyślmy o innym przymierzu, które Bóg zawiera z człowiekiem w Jezusie Chrystusie w chrzcie. To przymierze jest trwałe, nie może trwać dwa lata, dziesięć lat, trzydzieści. Nie da się zmyć namaszczenia świętym olejem (krzyżmo). Chrystusem zostaliśmy pomazani (łac. chrisma). Najpierw zanurzeni i obmyci, a potem namaszczeni i obleczeni. To wielki mój dzień – to początek mojej przyjaźni. Czy pamiętam jaki to dzień, gdzie to miało miejsce, kto mnie chrzcił, kim są chrzestni rodzice? Czy pamiętam, jak mam się wyrażać, jak mam postępować, jak myśleć, jak żyć? Jestem chrześcijaninem, ty jesteś chrześcijanką – to wielkie imię, bo od Chrystusa Jezusa. Nie wstydźmy się jego i nie wyrzekajmy się Jego.

ks. Teodor