Piątek 27 marca 2020


Piątek IV Tygodnia Wielkiego Postu – 27.03.2020

Ewangelia J 7, 1-2. 10. 25-30 – Przeciwnicy zamierzają pojmać Jezusa

Jezus przyszedł do swoich?

Ewangelista zaznacza na początku, że Jezus się obawiał już swoich przeciwników i nie chciał przebywać w Judei ze stolicą Jerozolimą. Wolał prowadzić swoją działalność w Galilei, ale zbliżało się Święto Namiotów. Na to święto (w jesieni) trwające osiem dni należało pielgrzymować do Jerozolimy i do Świątyni. Poszedł On jednak z braćmi i chciał pozostać skrytym, ale ludzie Go szybko rozpoznali.

Kiedy się przyłoży słowa z pierwszego czytania z Księgi Mądrości do osoby Jezusa, to jak w lustrze się odbiją: „Podstępem pozbądźmy się uczciwego, bo nam przeszkadza, utrudnia nam życie, zarzuca niewierność względem Prawa, wypomina nam złe wychowanie. Chwali się znajomością Boga, twierdzi, że jest synem Pana” (w. 12-13).

Wielokrotnie w rozmowach z faryzeuszami narastało napięcie z powodu stawianych im zarzutów: „Uważa nas za ludzi płytkich i unika naszych dróg jak zarazy. Śmierć ludzi uczciwych nazywa szczęśliwą i przechwala się, że Bóg jest jego ojcem” (w. 16).

Rabbiego z Nazaretu stawiano na próbę, robiono Mu pułapki i czyhano, aby go na czymś pochwycić: „Zobaczmy, czy ma rację, sprawdźmy, jak się zachowa wobec śmierci. Jeśli człowiek uczciwy jest synem Boga – On go uratuje, ocali go od nieprzyjaciół” (w. 17-18).

Wiele obelg i nieprzyjemności spotkało Jezusa ze strony przeciwników: „Wypróbujmy go zniewagami i poddajmy torturom, by się przekonać o jego męstwie, wybadajmy jego cierpliwość” (w. 19).

Jak w zwierciadle można dziś te wypowiedzi ze Starego Testamentu zobaczyć spełnione na Synu Bożym, któremu nie wierzono, a raczej okrzyczano kłamcą. Zarzucano Mu, że stawia się na równi z Bogiem – a przecież jest Synem Bożym. Niedowierzano, że Bóg może Go ocalić od śmierci: „Skażmy go na śmierć haniebną, bo jak sam zapewnia, będzie ocalony. tak sobie myślą, lecz sami się zwodzą, zaślepiła ich własna podłość” (w. 20-21).

Ten pasyjny rys misji Jezusa i jednocześnie ostaniego etapu Wielkiego Postu (za dwa dni w dawnej liturgii Niedziela Pasyjna) pojawia się już na horyzoncie. Teksty liturgiczne i obrzędy przypomną nam o tym, a osiągną swój szczyt w Wielki Piątek o 15.00 – w godzinie śmierci Jezusa. Kto jest zwycięzcą, a kto przegranym? Kto ma rację, a kto jej nie ma? Nikt nie jest przegrany – dla Jezusa.

ks. Teodor