Piątek 17 kwietnia 2020


Piątek w Oktawie Wielkanocy – 17.04.2020

Czytanie Dz 4, 1-12 – Kamień odrzucony przez budujących

Ewangelia J 21, 1-14 – Jezus ukazał się nad Morzem Tyberiadzkim

Jezus Baranek

Jezus przyszedł do kilku uczniów nad Jezioro Galilejskie, bo wiedział, że ich tam zastanie przy codziennej pracy – łowieniu ryb. Ewangelista wylicza ich siedmiu, a pięciu nawet po imieniu. Po nieudanej nocy, o świcie przychodzi Jezus i prowokacyjnie prosi o coś do zjedzenia. Oczywiście, że nie mają oni Mu nic do zaproponowania. Na to Jezus każe im zarzucić sieć po prawej stronie i ten połów był nadzwyczaj pomyślny. Teraz Jan mówi do Piotra o tym, kogo rozpoznał w tym momencie: „To jest Pan!”. Piotr też Go rozpoznaje – wprawdzie z pomocą Jana – i pozostali także. Jezus miał już przygotowany ogień na brzegu, a na nim rybę i chleb. Prosi teraz, żeby jeszcze przynieśli ryb i zaprasza ich na posiłek: „Chodźcie, posilcie się!” Bierze chleb i podaje im, podobnie i rybę. Teraz już wiedzą uczniowie kim On jest. On jest Tym, którzy obdarza, On jest Dawcą i tego, co doczesne i tego, co wieczne. Pierwsze czytanie i psalm jednogłośnie mówią o „kamieniu węgielnym”, który miał być odrzucony „przez budujących” – a jednak nie da się Go odrzucić. Nie da się Go ominąć, zignorować.

Powiedzieliśmy, że On jest Dawcą wszystkiego dobrego. Przetrwał zwyczaj, że zając na Wielkanoc odgrywa swoją rolę. Po raz pierwszy „pojawił się” w XVII wieku i było przekonanie, że on składa jajka i je chowa w trawie – tak opowiadano dzieciom w Alzacji. Wkrótce zaczęły z nim rywalizowaś inne zwierzęta w przynoszeniu jajek: w Holstein i Saksonii kogut, w Alzacji bocian, w Hesji lis, a w Szwajcarii kukułka. Zając miał być ulubionym zwierzęciem bogini Afrodyty. Ojcowie Kościoła natomiast widzieli w zającu obraz słabego i wystraszonego człowieka, który jest przeganiany przez prześladowców i dlatego chowa się w skale (Chrystus, Kościół). Dla Klemensa Aleksandryjskiego jest on symbolem płodności i nieczystości. A dla Ambrożego jest on nawet symbolem zmartwychwstania z powodu zmiany koloru sierści o tej porze roku. Nieprawdopodobne jest, żeby zając z powodu tej symboliki został łączony z Wielkanocą. Jednak już dawno wyparł on na Zachodzie (i na Wschodzie coraz bardziej) wielkanocny symbol, jakim jest baranek wielkanocny.

Jezus stał się Barankiem – przez swoją Ofiarę na krzyżu – i tak jest przedstawiany do dziś w tekstach Kościoła, pieśniach i w sztuce chrześcijańskiej. On wydając siebie, dał nam siebie.

ks. Teodor