Środa w Oktawie Wielkanocy – 15.04.2020
Czytanie Dz 3, 1-10 – Uzdrowienie chromego od urodzenia
Ewangelia Łk 24, 13-35 – Poznali Chrystusa przy łamaniu chleba
Emaus – spotkać Jezusa
Jest taki zwyczaj do dziś na połudnowych terenach Niemiec, że w Poniedziałek Wielkanocny odbywa się w parafiach wiejskich „Emmausgang”. Procesja ta nawiązuje do wyjścia uczniów do Emaus, do których przyłączył się nierozpoznany najpierw Jezus (Łk 24, 13-29). Ten pochód dokonuje się z modlitwami i śpiewami na ustach albo jako medytacyjny spacer pośród budzącej się natury w ten poniedziałek – stąd nazywany jest także „Emmaustag” (dzień Emaus). W zeświedczonej formie pojawia się Emmausgang w literaturze klasycznej jako Osterspaziergang w „Fauście” J. W. Goethego. Na wschodzie Niemiec, ale także na innych trenach, było zwyczajem ubieranie nowego odzienia na Wielkanoc do kościoła i w Poniedziałek Wielkanocny na wspomnianą procesję. Jak natura, tak i człowiek chciał się odnowić, ubierał się w nowe rzeczy i pokazywał się tak podczas odwiedzin dziadków czy rodziców chrzestnych, jako dziecko zanosząc im przez siebie zrobione jajko (Patenei – jajko dla chrzestnych) i jakże mogło być inaczej – oczekiwano od nich podarunku.
Pewnie z tego względu Kongregacja w Rzymie pozwoliła w krajach niemieckojęzycznych na czytanie dzisiejszego fragmentu o spotkaniu Jezusa z dwoma uczniami w drodze do Emaus już w Poniedziałek Wielkanocny (ta perykopa była przed reformą przewidziana dla całego Kościoła właśnie na poniedziałek).
Łukasz jako jeden z dwóch uczniów wspomnianych w tym fragmencie jego Ewangelii obok Kleofasa wspomina swoje wspólne z nim doświadczenie rezygnacji, rozczarowania i opuszczenia – z powodu tego, co w Jerozolimie w tych dniach stało się z Jezusem z Nazaretu. Nieznajomy przyłączył się do nich i stał się towarzyszem ich drogi. Sprowokował ich, żeby wypowiedzieli swoje rozczarowanie. Oni w skrócie opowiedzieli całą Ewangelię o Jezusie – nie wiedząc nawet o tym, komu ją opowiadają. Jezus na to zaczął im wykładać, „co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego”. Kiedy byli już przy stole, powtórzył gesty z Wieczernika i powtórzył słowa sprzed czterech dni. „Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go” – zapisał Łukasz.
Można by spojrzeć na to wydarzenie (jak to wielu proponuje) jako na liturgię Eucharystii – była liturgia słowa i liturgia ofiary, słowem cała liturgia. A potem wrócili uczniowie do Jerozolimy, umocnieni i uradowani, i mogli się podzielić swoim doświadczeniem spotkania z Mistrzem. Wielu katolików jest rozczarowanych i zrezygnowanych – bez względu na narodowość – dlaczego nadal nie chcą spotkać Jezusa? I wrócić do…
ks. Teodor