Czwartek 3 tygodnia okresu Wielkanocnego – 30.04.2020
Czytanie Dz 8, 26-40 – Nawrócenie i chrzest Etiopczyka
Ewangelia J 6, 44-51 – Chleb żywy, który zstąpił z nieba
Jezus – Chleb z nieba
Kolejna część z mowy Jezusa o chlebie z 6 rozdziału Ewangelii Janowej stanowi treść dzisiejszej Ewangelii. Na końcu Jezus mówi po raz kolejny: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Ktokolwiek będzie spożywał ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”. Tutaj Jezus już wyraźnie kieruje myśli swoich słuchaczy na Eucharystię, na przyjmowanie Jego Ciała. To wywołało odrazę u niektórych słuchających Go wtedy. Ale jeszcze długa droga była do przebycia dla samego Jezusa, aż się wszystko wypełni i wyjaśni, a jeszcze dłuższa dla Apostołów, uczniów i uczennic oraz wyznawców Jezusa Chrystusa. Na tych wyznawców właśnie kieruje On swój wzrok: „Ten, kto wierzy, ma życie wieczne”. To jednocześnie jest ten, który przychodzi do Chrystusa dzięki Ojcu, dzięki Jego przyciągnięciu, to ten, który posłuchał Ojca i przyjął Jego naukę i w końcu Go zobaczył. Jezus odwołuje się do pokarmu na pustyni danego kiedyś Izraelitom przez Jahwe. To nie był jeszcze ten pokarm: „Wasi przodkowie jedli na pustyni mannę, ale pomarli”. Ciało Jezusa, to chleb, „który zstępuje z nieba, aby każdy, kto go spożyje, nie zaznał śmierci”. Tej pierwszej, zazna każdy człowiek, ale chodzi o to, żeby nie zaznać tej drugiej (wiecznego potępienia i odrzucenia). „Pan zstąpił z nieba pod postacią chleba” – śpiewamy w jednej z pieśni eucharystycznych – „choć skryty, bez świty, lecz prawy Bóg, cichy, bez chwały, daje nam się cały (…) Jezus przychodzi, troski nam osłodzi; więc bieżmy, więc spieszmy do Jego stóp. On nas z ołtarza łaską swą obdarza. Padnijmy na kolana, uczcijmy niebios Pana z miłością, z czułością wiernych sług”. Eucharystia zawsze budowała Kościół, dodawała sił świadkom – męczennikom jak Szczepanowi i wielu innym, aż po nasze czasy. Eucharystia stała u podstaw nawróceń i chrztów wielu – jak Etiopczyka. Eucharystia to obecność Pana, który zmartwychwstał i żyje. Należy Go szukać wśród żyjących nowym życiem. W pieśni „Zwycięzca śmierci” śpiewamy: „Ciesz się, Syjonie, Chrystusa Kościele! Oto zabity Bóg twój żyje w ciele; śpiewaj z weselem: ‘Pan króluje z drzewa’, jak Dawid śpiewa. Alleluja! Cieszmy się wszyscy, już śmierć pohańbiona, wina pierwszego rodzica zgładzona; niebios zamkniętych jest otwarta brama synom Adama. Alleluja! Więc, potargawszy nałogi grzechowe, Chrystusa wzorem wiedźmy życie nowe, z dala mijając nieszczęść naszych groby, miejsca, osoby. Alleluja! Przez twe chwalebne, Chryste, Zmartwychwstanie, daj w łasce Twojej stateczne wytrwanie i niech tak w chwale, jakoś Ty, równie my zmartwychwstaniemy. Alleluja!”
ks. Teodor