Od kilku już tygodni słyszymy w ogłoszeniach: „Nasz odpust i festyn parafialny w Bochum odbędzie się w tym roku w niedzielę 1. września”. Odpust a wraz z nim festyn kojarzy nam się (i słusznie) ze świętem całej parafii. Uroczysta Msza św., wyjątkowe, okolicznościowe kazanie a potem świętowanie przy grillu, bigosie, wspólne zabawy, śpiew. Pamiętamy z Polski jeszcze odpustowe budki i kramy, gdzie koniecznie trzeba było dziecku kupić lizaka albo odpustowy piernik. Czym tak naprawdę jest ten dzień? Odpust parafialny jest świętem patronalnym kościoła parafialnego. W pierwszych wiekach chrześcijanie nie budowali kościołów do sprawowania kultu. Eucharystię sprawowano w prywatnych domach, które nazywano domus ecclesiae, czyli kościoły domowe. Od IV wieku, po uzyskaniu wolności, chrześcijanie zaczęli budować kościoły. Były to przede wszystkim kościoły, które wznoszono na grobach lub w miejscach męczeńskiej śmierci chrześcijan. Dzięki temu kościoły otrzymywały swoich świętych patronów. Odpust parafialny, czyli święto patronalne kościoła parafialnego jest przede wszystkim świętem wspólnoty wiernych tworzącej daną parafię. To szczególny czas łaski i Bożego miłosierdzia. To dzień, w którym każdy wierzący ma okazję doświadczyć w sposób bardzo konkretny łaski Bożej miłości, wyrażającej się w darze odpustu. W końcu daje okazję poznania świętego patrona parafii i uwielbienia Boga za jego orędownictwo i opiekę. Świętowanie odpustu parafialnego przypomina także o powołaniu do świętości każdego chrześcijanina. Dokumenty Kościoła definiują odpust następująco: «Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy. Dostępuje go chrześcijanin odpowiednio usposobiony i pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych». Odpusty można zawsze uzyskać: dla samego siebie, dusz osób zmarłych, ale nie można natomiast uzyskać ich dla innych osób żyjących na ziemi. (ms)