„Ad limina” – do grobów Apostołów (dosłownie do kamieni). Takim określeniem od wieków określano pielgrzymkę do Rzymu, gdzie na Watykanie pochowany jest Książę Apostołów – św. Piotr, a za murami miasta (Włosi mówią „fuori le mura” – przed murami) Apostoł Narodów – św. Paweł. Katoliccy biskupi z całego świata co 5 lat zobowiązani są do nawiedzenia Rzymu, a tym samym Papieża i niektóre Kongregacje. Te odwiedziny nazywają się „ad limina”.
Obaj Apostołowie to filary Kościoła Świętego. Często w kościołach katolickich, które nie padły ofiarą „modernizacji” i które nie zbudowano oraz wyposażono w „rzekomym duchu soborowym”, a więc w tradycyjnych kościołach, figury tych dwóch Mężów umieszczone są często po jednej i drugiej stronie ołtarza głównego – jak na Placu św. Piotra w Rzymie. Próbowano nieraz przeciwstawić ich sobie symulując jakiś konflikt. A tymczasem czegoś takiego między Piotrem a Pawłem nie było.
Może warto wydobyć z ich życiorysów to, co ich łączyło. Obaj byli słabymi ludźmi: jeden zapierający się Mistrza, a drugi prześladowca wyznawców Chrystusa. Obaj byli z charakteru pasjonatami: jeden nawet w wodę wskakiwał chcąc iść do Jezusa, a drugi podczas nawiedzania narodów i głoszenia im Dobrej Nowiny nawet by dla Chrystusa w ogień wskoczył. Obaj z tego samego narodu: jeden miejscowy Żyd, a drugi żydowski emigrant. Obaj otrzymali nowe imię: jednemu Mistrz zamienił Szymona na Skałę, a drugiemu Szawła na Pawła. Obaj spotkali pewnego razu Jezusa: jeden przy sieci rybackiej, a drugi pod Damaszkiem. Obaj zostawili coś swojemu Kościołowi: jeden umacnianie braci w wierze, a drugi spore nauki. Popatrz tyle w nich podobieństwa i kto ich łączy – Chrystus Pan. Może przypomnij sobie o tym, kiedy masz chęć zamieszać, zaszkodzić, obsztorcować, albo napisać dosadnego e-maila lub sms-a. Kochaj Twój Kościół – to Twoja Matka. (tp)